Autor Wiadomość
Klaudyna XD
PostWysłany: Pon 12:53, 23 Sty 2006    Temat postu:

eH.. MA BANIE I JEST ZRYTA TO TAK JUZ MA :p:p:p
PinA
PostWysłany: Nie 22:49, 22 Sty 2006    Temat postu:

Klaudyna XD napisał:
Eh.... moja koffana siska gadała z tą "moja byłą friends" eh... ona twierdzi , że nei chce sie juz przyjaźnić ale było ze mna fajnie w przyjaźni... SadSad tak mi przykro oczywiście ona nie wie , że ja wiem ...



Pewnie jej przeszło... buahaaha.. nie przejmuj sie, to gorzej świadczy o niej Wink 'nie chce sie juz przyjaznic'...nojaniemoge..
Klaudyna XD
PostWysłany: Nie 21:20, 22 Sty 2006    Temat postu:

Eh.... moja koffana siska gadała z tą "moja byłą friends" eh... ona twierdzi , że nei chce sie juz przyjaźnić ale było ze mna fajnie w przyjaźni... SadSad tak mi przykro oczywiście ona nie wie , że ja wiem ...
Dianka=)
PostWysłany: Nie 20:37, 22 Sty 2006    Temat postu:

Ja ostatnio nie kłóce sie wcale ze swoją przyjaciółką (ta najlepsza) bo mam jeszcze 2 aleone nie są takimi 'prawdziwymi' przyjaciółkami... Confused często np. widze w nich zazdrość lub robią coś na złość...a to już nie mozna nazwać przyjaźnią... Sad
ewa
PostWysłany: Nie 20:09, 22 Sty 2006    Temat postu:

oo ile ja sie klucilam i godzlam .. 100 razy dzienie prawe tak w skzole jest Razz w czasie przerwy z 5 razy potrafie sie klucic i godzici .. taka juz jestem niestety
Klaudyna XD
PostWysłany: Nie 17:21, 22 Sty 2006    Temat postu:

DObra ale nie gadajta omnie ! piszcie tu swoje sytuacje nie tylko te złe !
Dianka=)
PostWysłany: Nie 14:44, 22 Sty 2006    Temat postu:

Nie potrafie pomóc w takiej sytuacji... Sad
Tez przezyłam wiele bólu z powodu przyjaźni ale teraz mam przyjaciółke na dobre i na złe i nie musze sie o nic martwić Smile

A co do tematu koleżeństwa to uważam się za osobe niekoleżeńską...ale zawsze potrafie wyłsluchać w jakiś sposób zranione osoby...lecz nie zawsze potrafie im pomóc Sad
Pikolina
PostWysłany: Nie 14:23, 22 Sty 2006    Temat postu:

Wydaje mi się, że powinnaś poczekać.
Czas leczy rany, jak to się mówi.
Ona też powinna wszystko przemyśleć.
Wyczaj jakiś odpowiedni moment na rozmowę.
Nie wiem... nigdy nie byłam w takiej sytuacji.
ewa
PostWysłany: Nie 12:09, 22 Sty 2006    Temat postu:

a chyba ze ona taka jest ... najwyzej jak nie chce nawet pogadac to nie ... chociaz ty nie bedziesz miala na sumieniu ze nic nie zorbilas w tej sprawie i jzu!
Klaudyna XD
PostWysłany: Nie 12:02, 22 Sty 2006    Temat postu:

ewka ona jest starsza .. 1 gim ale jakos ja nie zachowuje sie tak jak na swój siek (jestem poważniejsa) a ona nie bierze wszystkiego na serio ! (czyli tak troszke siem zachowuje jakby była młodsza)
Eh... próbowałam juz z nią pogadać jak byłyśmy kiedyś pokłucone.. ale to o wiele miej ! niż jaka jest sytuacja teraz...
Eh.. to zaczyła mnie przekrzykiwać !... eh... nie wiem.. na GG mnie blokła bo ja ja blokłam i mi ona i ją ja 2 razy... :/ eh... to trzeba poprostu odczekać..
ewa
PostWysłany: Nie 11:58, 22 Sty 2006    Temat postu:

aha chyba ze tak ..t o moze ... trzeba ja zmusic do rozmowy i sobi e wsyztko wyjasnic ... moze ci sie uda ... nie wiem nie iwem ... albo gdzies po szkole ja złapac i powiedziec ze musisz z nia pogadac i musi sie zgodzic i juz !! ja tak przynajmiejrobie czasmai Razz
Klaudyna XD
PostWysłany: Nie 11:55, 22 Sty 2006    Temat postu:

Eh.. jajej nie chce zostawiac.. ale ona wszystko odbiera niegatywnie... eh.. nie wiem.. juz sama X/
Jak ja do niej miło.. to ona.. eh.. trzeba było by ja poznac... ona jest dziwna...
Ona nie pozwala "sie dotknać" nie chce się do nikogo zbliżac (w sensie zaprzyjaźnić)
Nie jest zbyt miła. . . jest dziwna...
ija nie chce jest zostawiać.. była ze mna a ja z nia w trudnych chwilach.. ale ona jakoś nie chce się e mna gdzic.. do niej trzeba miec podejście
ewa
PostWysłany: Nie 11:37, 22 Sty 2006    Temat postu:

ja sie takze staram pomagaz znajomym ... i czesto mie znjaomi wkurzaja chociaz o tym nie wiedza ... Klaudyna moze akurat dojdziecie do sedna sprawy i sobie wszytsko wyjasnicie i bedzie po kłopociku ... :)nie zostawiaj jej samej na lodzie pomimo ze cie wysmiala Smile
Klaudyna XD
PostWysłany: Nie 11:20, 22 Sty 2006    Temat postu:

O jeny.. serio ?
Ja poprostu nie mogła bym być tak bardoz niekoleżeńska
Raz przyszła do mnie koleżnaka z klasy..
Bardzo dobra !
Cała spłakana..
Inne dziewczyny by powiedziały nie łam sie i idź do domu (przez domofon)
A ja ja wpóściłam .... pogadałam .. uspokoiłam,....
Ja to w ogóle jestem taka .. taka.. y.... opiekuńcza !<-wyleciało mi z głowy..
PinA
PostWysłany: Nie 11:16, 22 Sty 2006    Temat postu:

I milość i przyjaźń czasem cholernie boli.. Są rózni ludzie.. Ja tez ostatnio sie na kilku osobach przejechałam.. Okazało sie, iz te osoby byly ze mna bo bylam przewodniczącą szkoly.. Ale cóż..

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group